ENERGIA - BLASK - PIĘKNO...
znajdź je w sobie!

Nowoczesne metody smart aging oraz biohacking dla aktywnych
i świadomych kobiet.
Poznaj swoją kobiecą MOC i wykorzystuj ją jak swój atut.

Anna Grzelak - WROCŁAW

             

 ania@smartagingclub.pl

              

787 390 249  

              

smart_aging_club

 

 

17 października 2020

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA

PRZYmus czy PRZYjemność?

 

Dzisiaj mam dla Ciebie historię mojej soboty. Wstałam rano lekko zadżumiona - głowa mnie lekko ćmiła a do tego czułam się ociężała i rozleniwiona. Nic mi się nie chciało... Nawt poranna kawka, która zazwyczaj jest najmilszym elementem poranka, nie smakowała zbyt dobrze. Dzień wcześniej planowałam, że rano zaliczę szybki trening, ale łóżko wyglądało tak przytulnie i już w myślach zapadałam się w mięciutkie poduszki.

 

NIE!

 

Nie można ulegać swoim słabościom - wiedziałam, że jak odpuszczę, to cały dzień spędzę bujając się między sofą a łóżkiem, gapiąc się na Netflix i YT...

Przebrałam się w strój sportowy, wrzuciłam energetyczną muzę na słuchawki i wskoczyłam na orbitreka. Po 15 minutach powyciskałam trochę ciężarki, a całość zakończyłam szybkim rozciąganiem. Pot spływał mi wiesz gdzie i czułam tę MOC! Ból głowy minął a cała rozlazłość zniknęła!

Pisząc to chciałam uświadomić Ci jaka moc tkwi w aktywności fizycznej.
Ćwiczenia poprawiają nastrój - długoterminowe badania pokazują, że im więcej się ruszasz, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo, że wpadniesz w depresję lub wypalisz się. A kiedy dana osoba ma depresję, umiarkowana aktywność fizyczna jest skuteczna w zmniejszaniu objawów.

Aktywność fizyczna obejmuje zarówno zaplanowane ćwiczenia, jak i nawykowe, powtarzalne ruchy, takie jak prace domowe, prace w ogrodzie, spacery z psem, rower, chodzenie po schodach. Wystarczy tylko czasem to dobrze zaplanować - wysiąść przystanek wcześniej, zaparkować trochę dalej czy zrobić kilka przysiadów po umyciu zębów. Nie musisz od razu przebiegać maratonu - zacznij od małych kroczków i jeszcze lepiej wpasuj je w swoje codzienne obowiązki.
Ja na przykład regularnie robię wymachy nogami w bok i w tył podczas gotowania, podnosząc coś z podłogi robię skłony, a siedząc przy biurku spinam pośladki (). Nie muszę chyba dodawać, że wszędzie, gdzie to tylko jest możliwe, wybieram schody i generalnie dużo chodzę. Uwielbiam też jeździć rowerem, więc często wkomponowuję choćby kilka kilometrów w mój dzień - rowery miejskie to naprawdę super wynalazek! Oprócz tego staram się zaliczać co drugi dzień szybki poranny trening na orbitreku - jest to dla mnie remedium na nieprzyjemne odczucie zimna o poranku. Po treningu jest mi tak ciepło, że wskakuję pod zimny prysznic, który dodatkowo mnie nakręca na cały dzień. POLECAM!

Podsumowując - mimo tego, że czasem musimy się trochę PRZYmusić do treningu to ostatecznie warto, bo jest to ogromna dawka PRZYjemności!!!

 

 

 

WIEK
to nie cyferka, tylko stan umysłu!